Komentarze: 0
Nie wiem co mam robić. Kiedy Daniel zadzwonił z naszej rozmowy wcale nie wynikało że jest mną zainteresowany (to po co dzwonił?) Nawet nie zaproponował spotkania, więc ja to musiałam zrobić. Umówiliśmy się na niedzielę bo on nie jedzie w sobotę do Jaświl. Nie wiem jak mam się zachować na tym spotkaniu. Po tej rozmowie obiecałam sobie że mu wygarnę za wszystkich “facetów” jakich spotkałam ale potem on puścił strzał
kę i zaczęłam się zastanawiać czy nie próbować jakoś od nowa. Zapewne wszystko wyjaśni się w niedzielę. Może wytrzymam do tego czasu.Właśnie wróciłam od Pawełka
- Kaczuszki. Zaprosił nas na piwko do siebie potem wpadł jeszcze Szodzik i spoko posiedzieliśmy sobie na luziku.