Sylwester tuż tuż
Komentarze: 0
No nie mamy już odwrotu w sprawie Sylwestra! Dzisiaj wpłaciłyśmy dla Łukasza kasę i trzeba iść. Ale będziemy pić! (mam nadzieję że nie za dużo). Bo nie nastawiam się na więcej niż małą popijawę. No może jak będzie ktoś choć trochę podpadający mi to zabawa może być fajna, mam zamiar rozładować całe napięcie i dobrze się bawić. Bo zapewne znowu Justyna pójdzie zarywać Kreta a my z Ewą będziemy razem. Reszta naszej paczki organizuje sylwestra u Izki i tak zastanawiam się czy u nich nie będzie lepiej ale mam nadzieję że nie będę żałowała.
Przez ten okres można się tak rozpić, że niech lepiej mamusia mnie pilnuje, bo tak na święta wiadomo winko z Cioteczką, po świętach osiemnastka Aśki, potem Sylwester i studniówka. Ach studniówka. Dzień na który czeka się pół roku a który mija jak pół minuty. Ja najprawdopodobniej idę z Pawłem, bratem Justy. A ona w piątek będzie dzwonić do Kreta. Spotkałyś
my go niedawno i wie czego się spodziewać. Nie jestem do końca przekonana czy Justynka będzie się z nim dobrze bawiła bo za bardzo jej na nim zależy. Ale to jej wybór. Ja będę starała się bawić na maxa.Dzisiaj doszłam do przekonania że pewien pan do którego sama nie wiem co czuję nigdy nie będzie mój. On za bardzo kocha pewną osobę i ja nie będę się wcinać bo mogę na tym źle wyjść. To i tak nie ma sensu. Niech zostanie tak jak jest czyli jesteśmy kumplami!
Dodaj komentarz