Miłe złego początki? Oby nie
Komentarze: 0
“Chcąc mnie sądzić, nie ze mną trzeba żyć, ale we mnie...”
Jestem Madzialenka *, uczę się w maturalnej klasie L.O. w Sokółce i mam nadzieję, że ten blog będzie jedną z niewielu rzeczy do końca szczerą w moim życiu. Nie wyciągajcie tylko błędnych wniosków i nie myślcie, że jestem nałogową kłamczuchą czy pozorantką, to nie tak. Jednak rzadko kiedy jestem tak na 100% szczera, czasami ukrywam swoje uczucia. Może zrozumiecie to czytając tego bloga. Chciałabym żebyście pomogli mi rozwiązywać moje problemy – a m
am ich trochę. Bo: “Nie mając własnych rozległych doświadczeń należy korzystać z cudzych” L.S.A TERAZ MALEŃKI WYKAZIK NAJWAŻNIEJSZYCH OSÓB I RZECZY W MOIM ŻYCIU:
Rodzinka:
Mama i tata: nie zawsze mnie rozumieją, nie zawsze umieją mi pomóc, ale zawsze się starają, nie są tacy najgorsi i bardzo ich kocham.
Siostry:
Malwina –jest ode mnie 4 lata młodsza, rzadko kiedy umiemy się dogadać. Prawie 50% naszego życia to kłótnie, ale czasem jest spoko. Marzenka – jest młodsza ode mnie o 17 lat, jak na razie umie mnie tylko porządnie wkurzyć lub rozśmieszyć, ale jest słodka. Marta- sister cioteczna 2 lata młodsza, ale tego nie widać, obecnie uciekła ode mnie i mieszka w Anglii. Była moją przyjaciółką przez ostatni rok przed wyjazdem, ale teraz się zmieniła i nie wiem czy umiałybyśmy się dogadaćReszta rodzeństwa: Mateusz, Artur, Anetka, Wojtek, Krzysiek – oczywiście nie rodzonego
Ciocia Ania:
jedyny dorosły, z którym mogę na luzie porozmawiać i pozgrywać sięWujek Andrzej:
mąż cioci Ani, na każdym kroku próbuje mi znależć faceta (bezskutecznie), ostatnio miał to być 26 letni jego praktykant umiejący grać na gitarzePrzyjaciele i koledzy:
Justyna
: osoba, która chyba wie o mnie najwięcej, ktoś nazwał nas kiedyś siostrami syjamskimi i po części miał rację, bo ostatnio nawet mówimy to samo w tym samym czasie. Spiknęłyśmy się na początku liceum, ale dopiero od tych wakacji mogę ją nazwać moją przyjaciółką.Ewa:
koleżanka od spraw sercowych, jeszcze chyba za mało razem przeszłyśmy żebym mogła nazwać ją przyjaciółką, ale wszystko na to wskazuje, że nią zostanie. Super dziołcha!Marta M.
: przyjechała niedawno z Dęblina, świetna dziewczyna, potrafię z nią gadać i śmiać się godzinami, ale niestety studiuje w Wa-wie i rzadko się widzimy LReszta Fasolek:, bo oprócz mnie i Justyny
to jeszcze są: Aśka S., Izka, Sylwia. W III klasie byłyśmy jedną paczką qmpelek, ale przez wakacje jakoś to się rozpadłoMaciek:
tzw. “Wielbłąd przewodni”- qmpel z klasy, chłopak Aśki, klasowy Pazura, mało kto potrafi mnie tak rozśmieszyć, choć bywa czasem chamski. Ostatnio na religii mieliśmy wziąć ślub, ale nic nie wyszło (szkoda ;-)Bartek:
qmpel z klasy, super chłopak, z nim można o wszystkim szczerze porozmawiać, nigdy nikomu źle nie życzy, jest po prostu spoko ziomem.Aśka L.: siedziałam z nią w I klasie, ale nie był to ciekawy okres w moim życiu, nie chcę o nikim źle pisać, więc tylko wspomnę, że należy do bandy rockmenów.
“Cudni chłopcy” czyli koledzy z Cudów i stały skład tamtejszych imprezek. Należą do nich: Syn – Łukasz, Karol, Artur, Łukasz Sz., Karolek, Darek, Witek, Paweł – Młody i...
Paweł – “Kaczuszka”: DJPawlik, fajowy kolega, który zawsze o nas pamięta i zabiera nas na małe libacje, Ja, Ewka i Justyna jesteśmy jego aniołkami tzw. Aniołki Pawełka. Swoje przezwisko zyskał na dyskotece w Jeżew
ie przez swój super kaczkowaty taniec JKoledzy z Kamionki:
Adam – Plaś: świetny gość, ach te nasze wakacyjne gangsty po Sokółce, muzyka na fula zawrotna prędkość, albo podwożenie nas do szkoły z prędkością 10 km/h. Adam – Kret: posiadacz Audicy, na każdej imprezce dobrze bawi się z Justyną, luzak. Reszta: Marchewka, Rafał, Koziołek.Adamowie:
tzw. “Mój”- ma 22 lata, studiuje budownictwo, poznałam go w lipcu na GG i mam do niego bardzo mieszane uczucia, zmieniają się one sinusoidalnie, na razie jest wyrównanie, znamy się trochę czasu a cały czas nie wiem co on do mnie ma. “Justyny”: przyjaciel Adama, poznałyśmy go pod koniec września, fajny chłopak, śmieszny i bez ograniczeń, umie się zachować. Adamowie są naszymi kandydatami na studniówkę.“Wsiowi koledzy”:
Marcin – mój partner na połowinkach, Adaśko – mój odnaleziony po latach brat i połowinkowy partner Justyny, Bolek – śmieszny gość, Plum – połamał mi pompkę, Piotrek, Daniel...Grzesiek:
ciężko mi o nim pisać, ale też wspominanie go sprawia mi dotąd nie zrozumiałą, jakąś masochistyczną przyjemność. Perkusista w zespole rockowym, spędziliśmy razem zajebisty tydzień. Pierwszy chłopak, z którym się całowałam już na pierwszej randce (czy to bardzo źle?) “Są pocałunki jak sny swobodne / Jaskrawo cudne, dziko szczęśliwe”. Ten tydzień razem był na maxa, ale potem poszłam na pielgrzymkę i ...koniec, czar (a raczej Grzesiek) prysł. Do dzisiaj nie mogę o nim zapomnieć (pół roku).Mariusz:
wokalista i gitarzysta w zespole, grał nam melodyjkę “Love Story”, ale chyba cały czas wiedział, co się kroi. No i te jego oczy?Tomek:
mój najnowszy znajomy z GG. Fajny facet, chyba jedyny normalny na tym świecie, uratował moją szkolną egzystencję przegrywając mi 1064 ściągi, z nim naprawdę mogę o wszystkim pogadaćPaweł:
brat Justyny, numer jeden na mojego partnera na studniówkęKurt Cobain:
oczywiście tylko taki szkolny, o rok młodszy obiekt moich westchnień, ale nic poważnegoZośka: nasza wychowawczyni, od pewnego czasu mnie nie lubi i gnębi na polskim, ale ja tak łatwo jej się nie
dam!Lilka Sagowska:
bohaterka “Słoneczników” i “Paladynów”, moja myślowa mentorka, pewnie wiele jej myśli pojawi się tutaj. Mam nadzieję że wam to nie będzie przeszkadzało, ale ona naprawdę potrafi nazwać w super sposób większość rzeczy które czuję“Panna Nikt”:
film, który widziałam ze sto razy“Ala Makota”:
czytając o niej zawsze się śmiejęEvanescence i Łzy: ukochane zespoły, których mogę słuchać w kółko
Shout, DKA, Guano Apes, Him, Linkin Park, Papa Roach, Lady Pank, Rasmus:
wypełniają moje dni muzyką.Ok. i tak to nie wszyscy moi znajomi, ale ci najważniejsi.
Dodaj komentarz